Jestem zagorzałym zwolennikiem i propagatorem stosowania samochodowych czarnych skrzynek – czyli wideorejestratorów, które stają się coraz bardziej popularne – ku mej wielkiej radości – także w naszym kraju.
Dlaczego? Ponieważ uważam, że wzrost liczby osób stosujących ten wspaniały wynalazek przekłada się na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego.
W jaki sposób? Pragnę, aby jak najwięcej osób przekonało się na własne oczy, jak odpowiedzialną i bardzo często niebezpieczną czynnością jest prowadzenie pojazdu, jakie są mechanizmy powstawania wypadków i jakie skutki może nieść ze sobą tak powszechne na naszych drogach: brawura, bezmyślność, arogancja, nieodpowiedzialność, a także przecenianie własnych umiejętności i wreszcie – egoizm drogowy.
Coraz więcej osób montuje w swoich pojazdach kamery. Dzięki temu nagrania stają się kluczowymi dowodami podczas ustalania przyczyn oraz przebiegu różnych zdarzeń drogowych.
Dzięki takim nagraniom możemy się również cały czas uczyć i przypominać sobie o czyhających na nas zagrożeniach.
Uczmy się na błędach innych i bądźmy mądrzy przed szkodą…
Nagrania z wideorejestratorów coraz częściej są kluczowymi dowodami podczas ustalania sprawcy oraz przebiegu wypadku.